W każdym dorosłym drzemie coś z dziecka. Tym miłym akcentem rozpoczynamy podróż w krainę sensoplastycznych mas.A czym jest SENSOPLASTYKA? Sensoplastyka to plastyka z wykorzystaniem wszystkich zmysłów.Czyli plastyka sensoryczna dla wszystkich dzieci w wieku od 0 do 100 lat. Sekret sensoplastyki tkwi w używanych „materiałach”: są to tylko i wyłącznie łatwo dostępne artykuły i barwniki spożywcze. Wynikają z tego dwie korzyści – pewność, że wszystko jest w pełni bezpieczne dla dzieci i… korzystna cena. Wszak za kilka złotych można kupić kilogram ryżu, paczkę makaronu lub duży kubek jogurtu.
Pierwszą naszą sensoplastyczną przygodą jest domowej roboty ciastolina play-doh.
Czego potrzeba :
trzy łyżki spożywczego oleju;
szklanka mąki;
proszek do pieczenia – łyżka;
pół szklanki soli;
szklana ciepłej wody;
pachnidełko: cukier waniliowy albo aromat do ciasta;
kolor: farba, barwnik spożywczy lub atrament.
Wszystkie składniki przekładamy do garnka, mieszamy i dodajemy barwnik spożywczy -> Jeśli używamy barwnika w proszku, rozpuszczamy go w łyżeczce octu. Jeśli farbki, płynnego barwnika lub atramentu – w wodzie.
Po rozmieszaniu, masa ma gęstość ciasta naleśnikowego.
Wstawiamy garnek na mały ogień. Cały czas intensywnie mieszamy. Podgrzewamy kilka minut, aż masa zgęstnieje do tego stopnia, że wbita w nią łyżka stoi.
Jeśli zależy nam na czasie – masę przekładamy do zimnego naczynia, by szybciej ostygła. Jeśli nie, czekamy aż troszkę przestygnie.
Mąki są różne. Może się zdarzyć, że masa po zagotowaniu, będzie wciąż zbyt lepka do zabawy. W takim wypadku ugniatamy ciasto i dosypujemy malutkimi porcjami mąkę, by ciastolina zachowywała się jak ciasto na pizzę – nie kleiła się do rąk. Ja do tego co wyszło dodałam jeszcze około 1/4 szklanki. Na końcu dodajemy łyżeczkę oleju i zagniatamy całość. Dzięki temu zabawa masą jest bardzo przyjemna – nie klei się, nie kruszy, nie brudzi.
Pachnie obłędnie! 🙂