Witam kochani.
W tym tygodniu chciałabym oczywiście, abyśmy zapoznali się z tradycjami wielkanocnymi. Co prawda święta w tym roku będą trochę inne, ale mimo wszystko zachowajmy wszystkie tradycje wielkanocne.
- Pierwszą z tradycji jest robienie palmy wielkanocnej, którą wielu z was już pewnie wykonało wczoraj na Niedzielę Palmową, która rozpoczyna Wielki Tydzień.
- Kolejną tradycją jest zdobienie jajek, które nazywamy pisankami.
Większość z nas wielkanocne jajka nazywa „pisankami”, ale jak się okazuje to co czasami nazywamy pisanką w rzeczywistości nosi inną nazwę. Warto zaznaczyć, że „pisanka” jest to zwyczajowa nazwa jajek, które zdobimy na Wielkanoc.
Zatem wyróżniamy następujące rodzaje pisanek:
- drapanki, które powstają poprzez wydrapywanie na wcześniej zabarwionych jajkach różnych wzorków,
- kraszanki powstają przez gotowanie jajka w wywarze barwnym, dawniej uzyskiwanym wyłącznie ze składników naturalnych,
- pisanki mają różnobarwne desenie. Powstają przez rysowanie (dawniej: pisanie) na skorupce gorącym roztopionym woskiem, a następnie zanurzenie jajka w barwniku.
- oklejanki lub też naklejanki przyozdobione sitowiem, płatkami, skrawkami kolorowego, błyszczącego papieru, tkaniny, również nicią lub włóczką wełnianą itp.
- nalepianki powstają przede wszystkim przez ozdabianie skorupki jajka różnobarwnymi wycinankami z papieru.
- ażurki są wykonywane z wydmuszek.
Poproszę o przeczytanie dzieciom opowiadania „Kraszanki – drapanki”
„Kraszanki – drapanki”
Gdy byłam mała to zapamiętałam, jak moja babcia łupiny z cebuli w garnuszku gotowała.
Śmiałam się z tego niesłychanie, bo przecież łupinek nikt nie zjada na śniadanie.
Więc po co babcia to gotowała? Zagadka czekała mnie do rozwiązania.
Gdy Wielkanoc się zbliżała, to w Wielką Sobotę, z samego rana,
po cichutku do kuchni zakradałam się i pod stołem schowałam się.
Tak by babcia mnie nie ujrzała, bo bym zagadki nie rozwiązała.
Na kuchni w garnuszku z łupinkami woda już bulgotała, a pokrywka cichutko stukała.
Po chwili gotowania babcia z garnka wyciągała, nie łupinki – tylko jajka!
Ale w zupełnie innym kolorze: niektóre były brązowe, a niektóre pomarańczowe.
To już nie były jajka zwyczajne to były kraszanki od babci Janki.
Część kraszanek do koszyka babcia włożyła, a na reszcie ostrym drucikiem wzorki porobiła.
Po czym mówi do mnie: „patrz wnusiu kochana jaka drapanka powstała wspaniała”.
Nie malowanka i nie pisanka, ale babcina drapanka.
Tajemnica zatem przeze mnie została rozwiązana, po co babci są łupiny z cebuli do gotowania.
Dzięki nim jajka piękny kolor nabierają, a potem w koszyczku do święcenia ruszają.
Autor: Magdalena Tokarczyk
Poniżej załączam ilustracje do opowiadania.
Oczywiście zachęcam do wykonania pracy plastycznej pisanki papierowej. Oto kilka propozycji, proszę wybrać jedną.
Życzę owocnej pracy
Pozdrawiam,
Agnieszka Piechnik